Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

czy ktos mysla o jakims zlocie - dyskusja

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next »  
Autor tasma
Użytkownik
#1 - Posted: 9 Lut 2006 08:23 
Proponuje dyskusje na temat zlotu. Jak jest Wasza wizja? Gdzie mialo by sie to odbyc itp.
W poprzednim watku (zgodnie z sugestia Jacka) proponuje wpisywac tylko i wylacznie zgloszenia.
Ja zaczne.
Moim zdaniem powinnismy rozdzielic kwestie spotkania sie w Krakowie, a spotkania sie wogole. W domu Marty i Roberta jest wspaniala atmosfera, ryby (jak ktos nie widzial niech zaluje). Ma on jednak dla co po niektorych duza wade. Znajduje sie w Krakowie. Pomysl spotkania sie w centralnej Polsce urodzil sie wlasnie z powodu wyjscia na przeciw osobom, ktore do Krakowa maja bardzo daleko. Rozumiem ze dla "nadmorskich" jest to spora odleglosc.
Nie uwazam ze potrzebujemy jakiegos specjalnego klimatu, ze to musi byc u kogos w domu. Ot grupa ludzi spotyka sie na kilka godzin zeby pogadac. Tym razem jednak bez podzialu na tych ktorzy maja blisko do Krakowa i na tych bardzo bardzo wytrwalych (wiadomo o kogo chodzi :) ).
W Krakowie zawsze mozemy sie spotkac (o ile gospodarze zaprosza). A taki zlocik dla WSZYSTKICH bylby czyms.
Jesli ustalimy cos konkretnego mozna by pokusic sie o jakas mape zainteresowanych i wybrac wlasciwe miejsce.
Tak tylko glosno mysle .....
Przemek

Autor JacekK
Użytkownik
#2 - Posted: 9 Lut 2006 14:19 
W domu Marty i Roberta jest wspaniala atmosfera .... tylko osobiscie bym sie zastanowil czy watacha 20 ludzi to nie lekka przesada....i nastepna sprawa Marte I Roberta chyba winnismy w tym przypadku traktowac jako gosci zaproszonych a nie wsadzac im cos jeszcze na glowe.

Mysle ze 2 dni gdzies w centralnej Polsce byloby dobrym rozwiazaniem
jedni przyjada na dzien inni na dwa ....

Slucham teraz waszych opini.
Fajnie Przemku ze ruszyles ten watek.
Pozdrawiam

Autor timus
Użytkownik
#3 - Posted: 10 Lut 2006 16:09 
Ja powiem Wam tak że obojętnie gdzie postanowimy sie spotkać postaram się być. Natomiast Jacku powiedz jakie obowiazki spoczną na nas gdy byśmy utworzyli taki oficjalny klubik. O korzyściach juz napisałeś choć pewnie nie wszystko ; )
Marcin.T

Autor kris
Użytkownik
#4 - Posted: 10 Lut 2006 18:29 
moze lepiej byloby tak, ze jedziemy do Karakowa, ogladamy i zachwycamy sie rybami :), a potem idziemy do jakiegos klubu na spotkanie nie obciazajac nikogo zbyt dluga wizyta.

Autor tomaszek
Użytkownik
#5 - Posted: 11 Lut 2006 19:03 
Ta opcja jetst sensowna i realna tylko co na to (gospodarze) nam na mysłi zorganizowanie jakiegoś klubu

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 12 Lut 2006 08:31 
Do nas można zawsze przyjechać i pooglądać.

Wracając do tematu klubu - musimy zdać sobie sprawę z tego, że to inicjatywa wymagająca poświęcenia nieco swojego czasu i to nie raz w miesiącu 10 minut. Zadajcie sobie pytanie, czy na prawdę chcecie poświęcić swój prywatny czas. Pamiętać trzeba, że to klub WIRTUALNY - bo częstotliwość spotkań jest mocno ograniczona. Już raz była próba - gdy doszło do konkretnych pytań - było trudno...
Marta i ja bralismy udział w zakładaniu KSA - i wiemy jak ciężko jest potencjalnym członkom zdeklarować się i konsekwentnie realizować przyjęte na siebie zadania.
A co z pieniędzmi?

Zastanówcie się i zaproponujcie swoją wizję działania takiego klubu, ale od strony praktycznej.

1.Jaki cel ogólny?
2 jaka zasada działania ?
3 formalny(zgłoszony w sądzie) czy na razie "na próbę" ?
4 jakie władze, ilu członków minimum?
5 pieniądze?
6 podczepiona pod kogoś, czy własna strona (kasa)?
7 spotkania/brak spotkań?
8 obowiązki członków (jakie)?
9 korzyści?

Robert

Autor timus
Użytkownik
#7 - Posted: 13 Lut 2006 11:33 
A może inaczej Robercie. Ty jak i Marta byliście w KSA I napewno orientujecie sie jak to wygląda od środka. Powiedz jakie obowiązki musieli bysmy wziąść na siebie (konkrety) Jeśli chodzi o kase to o jakich sumach mówimy? Zeby wziąść na siebie obowiazki musieli byśmy wiedzieć czego się od nas oczekuje i wtedy się zadeklarować. Nigdy nie nalezałem do jakiegos klubu więc nie wiem na czym to polega. Mile widziana była by tez wizja Jacka jako że to potrosze też jego inicjatywa. Ja chętnie wezmae w tym udział i napewno jak sie pod czymś podpisze to będe to ciągnoł. Pozdrawiam
Marcin.T

Autor tasma
Użytkownik
#8 - Posted: 14 Lut 2006 10:45 
Formalnie zarejestrowany klub to taka mala firma. Rejestruje sie go w sadzie jako stowarzyszenie. Ma osobowosc prawna. Musi posiadac zarzad (czyli przynajmniej prezesa), ksiegowosc (pelna (!) ), lokal.
Moim zdaniem na wegetacje potrzeba okolo 1000 zl/miesiac.
Przemek

Autor timus
Użytkownik
#9 - Posted: 14 Lut 2006 12:08 
A czy wszystkie opłaty są uiszczane tylko ze składek? Czy istnieja jakies inne metody pozyskiwania funduszy? Myslisz Przemku ze 1000 PLN miesięcznie?
Marcin.T

Autor tasma
Użytkownik
#10 - Posted: 14 Lut 2006 13:53 
Finansowanie przez skladki czlonkowskie, ewentualnie dotacje, darowizny.
A 1000 zl/ miesiac to jakies koszty administracyjne, ksiegowa, utrzymanie serwera, webmaster. Nie mowie o jakichkolwiek gadzetach klubowych, wyposazeniu jakiegos biura, targach itp.
To na prawde duzo kosztuje. Nie mowiac o czasie.
P.

Autor kris
Użytkownik
#11 - Posted: 14 Lut 2006 16:34 
no jak od miasta tez cos sie przeciez dostaje

Autor admin
Admin
#12 - Posted: 14 Lut 2006 16:49 
Nikt nikomu bez działania nic nie da!!! A ponadto to ma być głównie klub wirtualny, więc, które miasto ma cos dać?

Marta

Autor tasma
Użytkownik
#13 - Posted: 14 Lut 2006 17:35 
kris:
gdyby byl to klub wielbicieli jednego z przedstawicieli drobiu przydomowego, albo gdyby ktoras z tanganikanskich rybek ukradla ksiezyc to moze mielibysmy szanse na jakas dotacje
a tak mozemy liczyc tylko na siebie ...
Przemek

Autor kris
Użytkownik
#14 - Posted: 14 Lut 2006 17:41 - Edytowany przez: kris 
Formalnie zarejestrowany klub to taka mala firma. Rejestruje sie go w sadzie jako stowarzyszenie. Ma osobowosc prawna. Musi posiadac zarzad (czyli przynajmniej prezesa), ksiegowosc (pelna (!) ), lokal.
pisalem majac na mysli taki klub

Autor kris
Użytkownik
#15 - Posted: 14 Lut 2006 17:47 
posty sie pomieszly moj mial isc przed twoim, ale faktem jest ze kluby moga sie starac o dofinansowanie od miasta pewnie musza pewnie spelniac spolecznie pozyteczna funkcje jaka moga byc ... wystawy, prezentacje, moze naiwny jestem ale nasz klub rowerowy dostawal kase z miasta i to niemala.

Autor sue
Użytkownik
#16 - Posted: 14 Lut 2006 22:18 - Edytowany przez: sue 
Witam
Kris Twoje doświadczenia są bardzo cenne :)
Moim zdaniem organizacja takiego klubu to poważne i wymagające ogromnego zaangażowania przedsięwzięcie! Potrzeba chętnych i aktywnych członków, którzy by chcieli/mogli poświęcić co miesiąc nie tylko jakąś sumę pieniędzy, ale również swój czas! To nie jest takie proste...
Co do problemów organizacyjnych związanych z założeniem i funkcjonowaniem takiego klubu to wspomnieli już o nich powyżej Robert i Przemek... Nawet nie wiedziałam, że z tym jest tyle załatwień ;)
Aby móc przedyskutowac wszystkie aspekty "problemu" konieczne jest więc spotkanie/ zlot! Bez tego ani rusz... Tylko że na razie chętnych nie jest zbyt wielu :( Temat przepadł... Nie potrafimy nawet ostatecznie ustalić miejsca i czasu planowanego spotkania ;(
To daje do myślenia...
Pozdrawiam
Magda

Autor timus
Użytkownik
#17 - Posted: 15 Lut 2006 10:31 
Witam!
Madziu nie przekreślajmy jeszcze wszystkiego!
W porzednich postach padała propozycje długiego wekendu w maju. Na dzień dzisiejszy zapisałem juz sobie urlop na maj. Gra jest warta zachodu! Tylko musi nas przyjechac więcej niz zwykle! Dyskusja ma sens więc choćbym miał przejechac całą polske to postaram sie być. Jak i jeszcze paru zapaleńców ; )
Mnie tylko zastanawiaja dwa punkty z tych które podał Robert
1. Jaki cei ogólny?
8. Obowiazki członków?
Marcin.T

Autor tasma
Użytkownik
#18 - Posted: 15 Lut 2006 12:08 
Marcin
ja wiem ze na Ciebie zawsze mozna liczyc i na Grejczykow pewnie tez (apropo gdzie podziewa sie ostatnio Jarek?).
Te punkty, ktore wymieniles wymagaja dyskusji. Chyba forum nie jest do tego odpowiednim miejscem.
Jeszcze analizujac to co napisalem powyzej. Przy 20 czlonkach placilibismy miesiecznie po 50zl, nie majac z tego nic. Mysle ze entuzjazm wiekszosci z nas skonczylby sie bardzo szybko.
Dzialajac nieformalnie mozemy sie nawzajem sprawdzic. Kawalek strony www moze uda sie gdzies wycyganic (sam moge udostpnic na firmowym serwerze). Po jakism czasie, jesli dalej nam sie bedzie chcialo przystapimy do konkretnych dzialan.
Przemek
P.S.
Nie chcialbym zeby ktos uwazal mnie za wroga tego pomyslu. Co najwyzej staram sie przedstawic "ciemna strone mocy", po to by uiniknac pozniejszych rozczarowan.

Autor timus
Użytkownik
#19 - Posted: 15 Lut 2006 12:28 
Ja nie mówie żeby zaraz skakać na głęboką wode. Masz racje pomalutku ale do przodu. Tak myśle że powinnismy zacząć od takiego jak polecasz sposobu i pomalutku sie rozbudowywać. No ale o tym na spotkaniu! : )
Więc przejdźmy do konkretów. Na dzień dzisiejszy mamy około 20 chętnych.
Ja proponuje wekend 29-30 kwietnia i nawet się poświence i moze być Kraków (będzie gratka dla tych którzy jeszcze nie byli u Gospodarzy i nie widzieli ryb z odłowu) Nie musimy zwalac się Marcie na głowe w domu. Możemy iść do jakiegos pubu. A Wy teraz sie deklarujcie!
Marcin.T

Autor Saint
Użytkownik
#20 - Posted: 15 Lut 2006 13:28 
Witam
w tej chwili nie moge zdeklarowac sie na 100% ze przyjade na zlot
natomiast wynajecie sali konferencyjnej np w akwarium gdynskim kosztuje 50 zl za godz i jesli chcielibysmy obejrzec akwaria dochodzi koszt biletu . Moze to dziwnie zabrzmi jednak w kazdej dzialalnosci oprocz zaangazowania potrzebna jest kasa i tutaj jest najwiekszy problem . Jesli bedzie juz jakas kasa czy to ze skladek czy z innego zrodla to na co ja przeznaczyc (przecierz nie na np podkladki pod mysz czy dlugopisy :) ) trzeba miec jakas liste priorytetow .
Jednak mimo wszystkich problemow i przeszkod jestem za tym aby taki klub powstal
pozdrawiam Mirek

Autor tooold
Użytkownik
#21 - Posted: 15 Lut 2006 13:38 
Ja zgłaszam swoją kandydaturę na Prezesa. Wystarczy 1000 zł pensji plus ten drugi tysiąc na koszty ;-)

Autor Saint
Użytkownik
#22 - Posted: 15 Lut 2006 14:06 
Tooold nie zapomnij o limuzynie i komorce oraz pokryciu wszystkich poniesionych miesiecznych kosztow :))) .
Mirek

Autor tooold
Użytkownik
#23 - Posted: 15 Lut 2006 16:13 
A powaznie - tam gdzie pojawią się pieniądze pojawią się niasnastki i nieporozumienia. Tak to już jest wystarczy poczytać o miłośnikach dyskowców . Może jednak zostać przy tym jak jest ?

Chyba,że koniecznie chcecie mieć Prezesa ? ;-)
Nie chcem, ale muszem.

Autor timus
Użytkownik
#24 - Posted: 15 Lut 2006 17:04 
Powiedzcie jakie są rużnice pomiędzy formalnym (zarejestrowanym) a nieformalnym klubem. Chodzi mi o to czy nja tym tracimy?
Marcin.T

Autor admin
Admin
#25 - Posted: 15 Lut 2006 17:06 
Jurku

Masz racje- tam gdzie pieniądze to i problemy. A oprócz tego trzeba coś robić.
Klub nieformalny to fajna rzecz, gorzej, gdy wszystko się zarejestruje i nie ma nikogo do pracy!!! Przerabialiśmy to już.

Marta

Autor Seibian
Użytkownik
#26 - Posted: 15 Lut 2006 22:54 
Ja również uważam że jeśli zacząć to na początek nieformalnie a czas pokaze czy stac nas na coś więcej.

Autor tasma
Użytkownik
#27 - Posted: 16 Lut 2006 08:41 
Zglaszam swoja kontrkandydature na Prezesa . Jestem prezny, komunikatywny. Jedyna moja wada jest to ze nie posiadam brata blizniaka. ;)
Dyskutujemy o klubie. Czy bedzie formalny czy nie. A tak na prawde nikt nie napisal czemu ten klub mialby sluzyc. Co chcemy robic. Bo stwierdzenie "popularyzowac Tanganike" jest nazbyt lakoniczne. Zeby sie bawic w takie rzeczy trzeba miec plan.
Padla kolejna propozycja (Marcina) zeby spotkac sie w Krakowie. Moze ja przedyskutujemy? Moze padna jakis deklaracje kto przyjedzie, a kto nie? A moze ktos ma inna propozycje w tej kwesti? Zacznijmy od dogadania sie czy sie spotykamy, gdzie, kiedy. Pozniej bedzie z gorki.
Ja moge obiecac, ze jesli spotkanie odbedzie sie w Krakowie w terminie 28-29.04 na pewno z Magda sie zjawimy.

Autor admin
Admin
#28 - Posted: 16 Lut 2006 09:38 
A my. że z chęcią Was wszsytkich przyjmiemy. Nawet salka u plebana by sie znalazła, a jak nie to knajpka.

Marta

Autor JGr
Użytkownik
#29 - Posted: 16 Lut 2006 11:59 
ja wiem ze na Ciebie zawsze mozna liczyc i na Grejczykow pewnie tez (apropo gdzie podziewa sie ostatnio Jarek?)

Dzień Dobry :-)
Grejczyki musiały chwilowo poswięcić uwage sprawom nie rybim, ale już jesteśmy z powrotem, a ja wytrzeszczam własnie oczy na to wszystko, co tu pod moją nieobencość zostało napisane. Jest tego ogrom!!! Zanim napiszę coś więcej dajcie mi chwilę na aklimatyzację :-)

Jarek

Autor tasma
Użytkownik
#30 - Posted: 16 Lut 2006 12:02 
Jarku spokojnie. Bez nerwow. Odetchnij gleboko i czytaj ...
Mam nadzieje ze nie masz mi za zle ze bez konsultacji z Toba Was zglosilem.

Strona  Strona 1 of 2:  1  2  Next » 
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / czy ktos mysla o jakims zlocie - dyskusja Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®