Od jakiegoś czasu nurtuje mnie fakt, że część ryb z Tanganiki nosi w pyskach powietrze.
I tak dorosłe samice Bentochromis nabierają powietrze w pyski i noszą przez kilka/ kilkanaście minut. Podobnie robia samice frontos.

Zachowania noszenia powietrza przez inkubujace samice trofeusów obserwowałam wielkokrotnie, ale to dla mnie jest bardziej zrozumiałe, napowietrzanie noszonej ikry/narybku. Ale takie noszenie "na sucho"?

Jak myślicie, po co te ryby to robią?

Marta

Ja to widziałem wiele razy u samic trofci nie tylko tych które nosiły!
Myśle że to instynkt. Łapia zawsze bomble pływajace na lustrze wody prawda?
Może myślą że to ziarna ikry. I potem staraja się z nimi zejść na dno męcząc się z siłą wyporu wody. Smiesznie to wygląda. A może myślą że to pokarm (sami ich tego uczymy)
Marcin.T

Ale one to robia ceowo i potem naprawde długo noszą, międląc w pysku.

U samic Bentochromisa jest to szczególnie widoczne. Te które przyleciały w ostatniej dostawie tez to już robią.

Marta

Nie wiem może niech sie inni wypowiedza. Ja bynajmniej tak uważam. A czy Bento nie pobieraja pokarmu z lustra wody? Na to by wskazywał kształt ich ciała (ułożenie pyska)
Marcin.T
Łapia pęcheżyk i miela mielą a tu nic nie smakuje! Co to ja złapałem? Myślałem że to jakieś papu. Ble wypluje to i poszukam czegoś innego!

Nie Marcinie to nie wygłada zupełnie na pobieranie pokarmu.

Marta

Takie zachowanie zauważyłem u siebie tylko u Brichardów (Ujiji;Uwille). Samiczki pływały nieraz po 2 miesiące z 'pełnym pyskiem', strasznie schudły. Po przedyskutowaniu problemu z kolegami wpuściłem do zbiorników małe trofy - przestały. Teraz w każdym zbiorniku z dorosłymi pływają małe.
Pozdrawiam

Witam!!!
Marto moje Bentochromisy jak wiesz również noszą. Z tego co wiem ja mam F1. Bąble powietrza nosza wyłącznie samice i tu niewielka różnica w stosunku do Twoich Bentochromisów, a mianowicie, u mnie powietrze nosza samice zaraz przed tarlem i zaczynaja ponownie nosić ok. 2-3 dni po tarle. Podczas inkubacji pęcherzyk powietrza jest "rozbijany" podgardlem inkubujacej samicy w pysku. To tłumaczylem sobie jako dotlenienie ikry i poźniej narybku. Wraz ze wzrostem narybku w pyszczku pobieranie powietrza przez samice maleja. Ryby te wystepuja na wiekszych głębokościach gdzie maleje zawartość tlenu w wodzie (np. zmniejszone ruchy mieszajace wodę spowodowane brakiem wpływu wiatru na te ruchy). Może zacznie cos sie wkrótce dziać w Twoim akwarium :-). A jak zachowuja sie samce?
Ja osobiście u nich ryb tego zjawiska nie zauważyłem. Pokarm podaje do wody, staram sie nie rzucać na powierzchnię.
Pozdrawiam Leszek

Ale napisałem bez skladu miało byc w końcówce : "Ja osobiście u innych ryb tego zjawiska nie zauważyłem. Pokarm podaje do wody, staram sie nie rzucać na powierzchnię."
Leszek

Leszku

Noszą wyłącznie samice Bentochromis.

Marta

na jakich głębokościach żyje Bentochromis?

A może ryby po prostu w ten sposub naciągają sobie podgardle, taki jakby "trening" przez co jest im łatwiej nosić ikre???

Bentochromis żyje do 150m głebokości, może nawet głębiej

Marta

Jeżeli chodzi o "trening" przed noszeniem ikry moze ............, ale ikra Bentochromisa jest bardzo mała. Jest wielkość jest podobna do rozmiarów ikry np. xenotilapii lub enentiopusa, a nawet jest może ciut mniejsza (max. 2 mm). Ilośc ziarenek ikry podczas tarła moich Bentochromisów nie przekroczyła 10 sztuk. Wnioski: mała ikra, niewielka ilośc, ale pyszczek dorosłej samicy jest tak duzy że spokojnie pomieściłby 5-6 krotność tego co one skladaja. Dlaczego tak jest?
Podczas inkubacji na początku jest widoczny mały worek, ale po kilku dniach worka nie ma a widać tylko wypchane podgardle bąblem powietrza, który razem "pracuje" z ikrą w pyszczku samicy. Co jakiś czas samica ten pęcherzyk powietrza "rozbija" i zaraz po tym ponownie nosi powietrze.
Leszek

wydaje mi sie ze Pan Leszek ma racje czyli ze
babelki powietrza dodatkowo natleniaja uboga w tlen wode wokol jajeczek - w tanganice woda az tak bogata w tlen nie jest - tym bardziej na takich glebokosciach
a druga rzecz jaka mi przychodzi do glowy to taka ze inkubujaca samica w ten sposob zapewnia jajeczkom rotacje niezbedna do prawidlowego rozwoju zarodka

Bentochromis żyje do 150m głebokości, może nawet głębiej

tak też sądziłem, wobec tego czemu wszyscy uważacie że pobieranie powietrza z powierzchni to naturalny odruch ?

Dokładnie też tak myślę. Gdyby to było naturalne to można byłoby obserwować to zjawisko bardzo często a tak nie jest. Jak napisałem wyzej widziałem to u swoich Ujiji i Uwille łącznie ze 4 razy - u innych odmian nigdy, a mam z czym porównać.

kończąc bo jestem śpiący ;-) napisze tylko,ze skoro sa to ryby żyjace na znacznych głębokościach to maja organizm do tego przystosowany, możliwe że podczas odłowu,transportu i dalszego trzymania w płytkich akwariach coś ulega rozchwianiu i ryby usiłują jakos temu zaradzić odruchowo - takie gdybanie na dobranoc....

Ale wtdy robiłyby to tez samce Bentochromis, samce frontos. Robią to tylko samice!!!!

Trofeusy to zupełnie inna sprawa.
Przeczytajcie jeszcze raz co piszę wcześniej.

Marta

Witam!!!
Słuszna uwaga Marty. W kwestii uzupełnienia wystepowania Bentochromisów w jeziorze. Na okres rozrodu ryby te migruja do płytszych wód jeziora. Różne źródła różnie podają , czyli między 20 a 60 metrów. Tam samce w zależności od rejonu wystepowania buduja kopce piaskowe lub obieraja rewiry na plaskich wierzchołkach skał. U mnie samiec kopie duzy krater z piachu (a raczej część takiego krateru, w rogu akwarium).
Zauważyłem rownież że samica nie zawsze musi podpłynąć do powierzchni wody aby nosić pęcherzyk powietrza. Po wypuszczeniu powietrza pływając spokojnie w środkowej części akwarium bąbel powietrza ponownie sie pojawia (ale jest mniejszy).
Ryby karmie tak aby pokarm pływał po akwarium. Podczas inkubacji samica pobiera nieznaczne ilości drobnego pokarmu.
Leszek