http://www.schuran.com/freshwater/abschaeumer_e.ht ml - to tyle kwetsi odpieniacza.
gra napewno warta świeczki jeżeli chcesz utrzymać bardzo wymagające stworzenia.
gąbki - nasze krajowe Nadecznik stawowy - zwykle pozyskuje w okresie wiosennym z naturalnego środowiska. wybieram miejsce gdzie jest tego od groma, biorę mały szczepek. gąbki stresując się wydalają do wody różne toksyny. Aby je usunąć używam węgla aktywnego. właśnie od kiedy używam węgla nie tylko gąbki lepiej się czują ale także moje racicznice. woda jest klarowniejsza, mniejsza zawartość ogólnego węgla organicznego i innych substancji. w malawi (bo tam mam) sobie całkiem dobrze radzą. obecnie do obniżania NO3 używam filtraxu - NO3.
uważam że "wyjałowienie" wody w akwarium z zwierzętami nie jest groźne bo one potrzebne mikroelementy czerpią z pokarmu a nie substancji rozpuszczonych jak rośliny. poza tym okresowo i tak podmieniamy wodę, a więc mają min. zawartość potrzebnych związków. problemem jest nadmiar ryb, bo mnożą się okrutnie i jeden rybożerca nie daje sobie rady. stosuję często małą dawkę węgla ale ciągle. w tym roku spróbuje użyć 2x większej i wcześniej wodę też odpowiednio przygotuje.
ale to już w nowo projektowanym zbiorniku.