Witam,

Nadchodzi pomału czas na przprowadzkę ryb do nowego większego lokum. W tej chwili mają do dyspozycji 200l profilowane dla 16 T.B.Ujiji (ok 6cm). Można rzec, że sprawa prosta. Postawić zbiornik, urządzić, zalać, ustabilizować i przenieść ryby. Porblem polega na tym, że nowe aqa (standard 375l) ma stanąć w tym samym miejscu co stare.

Obmyśliłem to sobie tak:
Zakupię beczkę plasikową ok 80l i po umyciu zaleje woda z aqa. Przełożę filtry i do tego wpuszczę ryby. Calość zaciemnię i odstawię na bok żeby nie stresować ryb. W okresie pobytu ryb w beczce nie będę karmił i podam rybom witaminy. Codzinnie podmiana ok 10% wody.

Przerobienie szafki i montaż aqa zajmie mi ok 3 dni. Zalanie i wstępna stabilizacja na biostarterach ok 2dni.

Przed wpuszczeniem ryb przeleję połowę wody z beczki do aqa, zaś do beczki stopniowo wlewał będę wodę usuniętą z aqa żeby zrobic miejsce beczkowej. Po zapełnieiu beczki do pełna przełoże ryby do nowego lokum.

Po zakończeniu tej operacji planuje co 2 dni podmiany 10% przez ok 2 tyg. + oczywiście solidne napowietrzanie i stopniowo będę zwiększał iloćć światła.

Chciałbym docelowo trzymać w zbiorniku ok 35 - 40 T.B.Ujiji. Czy uzupełnienie stada wykonać w czasie całej opoeracji przenosin? Jakiej wielkości ryby wpuścić? Podobnej wielkości (będzie problem) czy mniejsze?

Ciekawy jestem Waszego zdania co całego zamiaru. Może ktoś ma lepsze rozwiązanie?

Pzdr.roa

Kilka tygodni temu mialem podobny problem. Zmienialem 210 na 540 litrow. Oba akwa w tym samym miejscu.
Rozwiazalem to tak. Wode z akwarium przelalem do zbiornika 126l i przerzucilem tam ryby (17 trofci i 2 eretmodusy). Pozostala wode przelalem do innego zbiornika. Filtry caly czas pracowaly w 126 (2xfan3 + fluval 304). Dodatkowy Aquael FZKN 700 kisil sie przez 5 dni w "syfku" wycisnietym z gabek fanow3. Calosc byla otwarta i napowietrzana.
Zlanie wody, przerobka szafki, przeniesienie nowego zbiornika, przerzucenie zwiru, zalanie i odpalenie filtracji zajelo okolo 8 godzin.
W akwarium znalazlo sie okolo 200 litrow "starej" wody + cale stare podloze (i drugie tyle nowego) oraz kamienie. Dla pewnosci dodalem biostartery. Przez 3 dni podmienialem okolo 15% wody i sprawdzalem parametry.
Jesli moge cos doradzic. Postaraj sie maksymalnie skrocic czas. Unikniesz najwiekszego problemu jakim jest obumarcie biologii.
Praemek

A czy nie możesz chwilowo przestawić gdzieś tej 200-tki tak, aby nie przeszkadzała w postawieniu nowego zbiornika (choćby na podłodze) i przetrzymać w niej ryby?

Wiąże się to rzecz jasna z 2-krotnym przełowieniem ryb, masą wysiłku, ale przy sprawnej organizacji to ok. 2-3 godzin roboty, sam tak robiłem, ryby będą miały godziwe lokum, filtry będą pracować.

Opisane przez Ciebie kombinacje i trzymanie ryb w beczce przez 5 dni...hmm... traktowałbym to jako ostateczność.

Jarek

Witam,
Fakt, najlepiej byloby przesunac akwarium i dzialac szybko z zalozeniem nowego. Prowizorka taka powinna trwac nawet, az do ustabilizowania sie parametrow w nowym akwarium. Tutaj pospiech moze skonczyc sie zle lub jeszcze gorzej.....
Pzdr.
Fazi64

Ja robiłem taką przeprowadzkę a raczej generalne czyszczenie mojego dawnego 600L i robiłem to tak,że w odkażonej wannie wlałem wodę i przełozyłem filtry. A w akwarium sobie spokojnie robiłem. Z tego że tylko 300L wody dało się z rybami tam wpakować. Natomiast potem dałem bakterie i częstrze podmianki i było dobrze. CZasem podmieniałem do 50% wody i nic nie było. Nawet zbierało sie po przeprowadce na amory. Oczywiście wanna przykryta i zaciemniona. Czas trwania wynosił 3 dni.

Belgrano, czy mógłbyś podać czym odkaziłeś wannę?

Udało mi sie wynegocjowac ze stolarzami przeróbkę mebla w 1 dzień więc calą operacje zakończyłbym w jakieś 2-3 dni. Pomysł z wanną mi sę podoba bo wpakowałbym tam całą wodę ze starego aqa.

Roa!

A co powiesz na to żeby wanny nie odkażać a jedynie wyłożyć folią.

Ja kiedys chciałem odstać wode w wannie ale ... przez noc uciekła ;)

Marcin.T

Belgrano, czy mógłbyś podać czym odkaziłeś wannę?

Odkażałem zwykłym fioletem lejąć go do wody i potem stała 24 godziny. Nic innego nie robiłem. Dodam tyle że wanna była żeliwna stara. Ryby były 3 dni, z działającą filtracją. Zwiększyłem tylko natlenianie. Przykryłem też wanne bo mimo wszystko były aktywne. Mierzyłem codziennie parametry wody i się nie zmieniały.

Fiolet zabija bakterie. Ale co zrobić z pozostałościami po detergentach????
Ja bym nie zaryzykował!

Marcin.T

A może dolać jakiegoś uzdatniacza w duży stężeniu np. JBL?

Powinien cały syf związać.

roa

Uzdatniacze wiążą metale ciężkie i wytrancaja chlor ale czy usuwaja detergent???? Nie wiem!

Marcin.T

Wedlug mnie nie. Detergenty mozna wyplukac wylacznie woda. Ale nigdy nie bedzie pewnosci.
Wiem ze niektorzy wykorzystuja wanne, powiem wiecej nie slyszalem zeby kiedykolwiek zaszkodzilo to rybom. Sam jednak bym sie na to nie odwazyl.

W sumie bekę też trzeb będzie odkazić. Można tak jak radzi timus wyłożyć wannę świeżutką folią z ogrodnika (taką do szkalrni), ale tu też nie mamy pewności.

Porażka bo nie mam możliwości zrealizowania pomysłau Jarka :(

Pzdr.AR

Spoko oczka sa wykładane taka folią i ryby żyją (sam miałem kilka lat takie oczko)

A tak wruciłem do pierwszego wątku. I mam inny pomysł.
Weź porzycz lub kup beczke 120L wyłuz choćby cienka folią spuść do niej z akwarium tyle żebyś mógł je przenieść z rybami i częścia wody w inne miejsce. Po czym napełnij je ponownie i spokój! A jak postawisz 375L to nalej do niej 100L świeżej wody i pomału dodawaj całą zawartość z tej 200L a reszte uzupełnisz po kilku dniach wdą świerzą . Cały sprzęt wraz z rybami przeniesiesz z 200L.

Myśle że nic nie powinno się stać

Marcin.T