Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

długa dysputa;-)

Autor tooold
Użytkownik
#1 - Posted: 30 Lip 2006 12:38 
Ja patrze na to z punktu widzenia handlu, Ty pojedynczego akwarysty. To dwa rózne spojrzenia. Ale to długa dysputa

wracając do tego zdania , oboje macie rację. Ale dzisiejsze czasy Internetu są Marto niewdzięczne dla wielu sklepów : akwarystycznych, komputerowych, fotograficznych, księgarnii, nawet budowlanych. I wielu , wielu innych.
W dobie aukcji internetowych prawie wszystkie produkty tych i innych branż można kupić taniej poprzez Internet. I tu narzekania czy sprzeciwy niczego nie zmienią . Trzeba się do tego przystosować.
Patrząc na ten temat z Waszego punktu widziałbym w dłuższym czasie jedno duże zagrożenie. Mianowicie sprzedajecie ryby z odłowu wielu akwarystom. Z reguły są to doświadczeni hodowcy. Sprawą dla mnie jasną jest,że oni te ryby rozmnożą i ich potomstwo trafi na rynek . To ograniczy znacznie popyt na ryby z odłowu i nawet na F1 - spadną ceny , to już jest zauważalne. I tego się nie uniknie.
Co do pokarmów - niektóre sklepy zoologiczne już od dawna sprzedają pokarmy dla psów, kotów na wagę. Tu jeden krok do tego aby tak postępować z pokarmami dla ryb. Ważne jest tak na prawdę tylko jedno Twoje pytanie - data ważności, sposób przechowywania tego pokarmu. Tu upatrywałbym argumentów za sprzedażą detaliczną w pudełeczkach.
Co do kolejności sprzedaży o której pisałąś - przecież ten kto kupił wiadro pokarmu nie kupił go w sklepie, tylko w hurtowni.A skoro tam to kupił to znaczy że miał uprawnienia do tego, czyli sam ma uprawnienia sklepu zoologicznego. Kolejność jest zachowana ;-)

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 30 Lip 2006 14:51 
Jerzy,
W ogóle nie patrzę pod kątem naszych ryb. A co do Twojego przykładu - obawiam się, że jest nietrafiony. Albowiem to decyzją producentów pokarm dla psów sprzedawany jest na wagę.
Natomiast rozważanie pokarmów z oryginalnych opakowań to po prostu nieetyczne. Producent oficjalnie o tym nie wie (mimo, że wie...) bo nikt go o to nie pytał.
Jerzy, jesteś pryncypialnym człowiekiem. Natomiast tu próbujesz stosować sienkiewiczowską "moralność Kalego" - Kali ukraść krowę to dobrze... No, chyba, że się z nami droczysz.
Robert

P.S.
Liczyłeś kiedyś jakie krociowe zyski masz kupując je rozsypywane? :-)
RM

Autor tooold
Użytkownik
#3 - Posted: 30 Lip 2006 22:26 
chyba źle zostałem zrozumiany, albo coś podobnego

Autor arsik
Użytkownik
#4 - Posted: 31 Lip 2006 00:06 - Edytowany przez: arsik 
Ważne jest tak na prawdę tylko jedno Twoje pytanie - data ważności, sposób przechowywania tego pokarmu. Tu upatrywałbym argumentów za sprzedażą detaliczną w pudełeczkach.

Z tym też róznie bywa. Niektórzy próbuja i przy tym oszukiwac scierając, zamazując markerem itp datę ważności. Szczególnie w małych miastach, gdzie jest 1-2 zoo sklepy!
I jeszcze! Zgodze sie z Tooold'em. Jak ktos kupuje pokarm w puszce 20l w hurtownii to w 99% nie jest to detalista tylko ktoś, kto ma do tego uprawnienia ;-) I jest to najczęsciej sklepikarz ;-)

Pozdrawiam
Artur

Autor tooold
Użytkownik
#5 - Posted: 31 Lip 2006 08:37 
powiem jeszcze to,że pomysł rozważania pokarmów akwarystycznych nie jest nowy.
Już kilka lat temu koledzy sprowadzali spirulinę osi z Niemiec i ogłaszali na grupie dyskusyjnej że szukają chętnych na spółkę. Nie sądzę że robili to charytatywnie- moim zdaniem zarabiali na tym. I nie widzę w tym nic złego , nie widzę tu elementów złodziejstwa o których pisze Robert.

w aptekach ,w mniejszych miastach od lat sprzedaje się leki na listki - to wymusił rynek i ludzka bieda, a nie chciwość aptekarzy.

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 31 Lip 2006 08:54 - Edytowany przez: admin 
TooOldzie

OSI było sprzedawane zupełnie prywatnie. Spytaj teraz tę osobę, czy robi to nadal. Chyba nie.

Leki sprzwedaje sie na listki, ale nie wyjmuje sie ich z opakowań i nie wsypuje do worka. Pozostaja nadal w oryginalnym opakowaniu producenta.

Myśle, że dyskutować tak możemy w nieskończoność. To tylko punkt widzenia problemu.

Marta

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 31 Lip 2006 08:57 
Może warto by namówić producentów by sami produkowali tzw. uzupełnienia. Przecież robi to wiele firm. na naszym rynku.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#8 - Posted: 31 Lip 2006 09:12 
Witam!!
tooold napisał:
"w aptekach ,w mniejszych miastach od lat sprzedaje się leki na listki - to wymusił rynek i ludzka bieda, a nie chciwość aptekarzy."

i tu sie zgadzam z toooldem. Pokarm który jest wczesniej rozwazany z duzych opakowań zawsze znajdzie swoich nabywców bo decyduje o tym jego cena. Słusznie ktos zauwazył ze w tym przypadku decyduje o jakości pokarmu data ważnosci i , a moze i przede wszystkim sposób przechowywania. Przykladem moze byc tutuaj karma dla psów ktora kupilem na wage. Co sie okazalo pies zatruł sie ta karma. Porostu była przechowywana w złych warunkach (wilgoć, kurz, w poblizu gryzonie i ptaki oraz wysoka temperatura). Po tej nauczce powiedzialem że nigdy juz nie kupie w ten sposób sprzedawanej karmy dla psow. Z pokarmami dla ryb moze, ale nie musi, być podobnie. Każdy kupuje na wlasne ryzyko, ale moim zdaniem zawsze decyduje "za" cena, no i moze czasami zbyt beztroskie podejscie do ryb, bo to tylko "ryby", ale ciekawe czy jedzenie dla dziecka lub dla nas kupowalibyśmy w ten sam sposób?
Marta wspomniala cos o sklepach akwarystycznych. Niestety tu sie z Marta nie moge zgodzic. Ceny w tych sklepach sa moim zdaniem mocna wygórowane. Kupujac pokarmy rozsypywane u innych detalicznych sprzedawacow (np. prze internet) moim zdaniem nie przyczyniamy sie do upadania sklepow zoo, które zawsze w innym towarze sobie odbija na naszym portfelu. Do upadania sklepow wedlug mnie przyczyniaja sie same sklepy (pazernośc wlascicieli, calkowity brak marketingu, brak fachowości sprzedajacych itd). Sklepy wcale nie dbaja o swoja "wizytówke". Chodze po rózych sklepach i i widze jak różne jest podejscie do klienta. W niektorych sklepach ten sam towar może mieć naprawde rózne ceny. Właściciele nie dbaja o to żeby ta cene na rózne sposoby "zbić" (np. sklepy patronackie, różnego rodzaju umowy miedzy sklepem a przedstwicielem firmy itd.), bo po co i tak kupią.
Co do kupowania duzych opakowań w sklepach. Jest taka mozliwość. Ja tak kupuję. Jezeli jet to dobry sklep, dbajacy o klienta na pewno taka oferte równiez ma. Ja wten sposób kupuje Spiruline Forte, Florę, Tetra Rubin, Tetra Phyll, Aqua Safe (5 litrów) itd. Tylko to zlezy wsztyko od sklepu. W wiekszości im sie nie chce sprowadzac takich wiekszych opakowan, napisalem ze nie chce a nie opłaca (zawsze przecież swoje zarobi). Zwykle lenistwo i nie wlasciwe podejscie do klienta. To jest ówniez powód dlaczego w sklepach jest tak (źle) a nie inaczej. W sklepach (nie wszystkich) zdarzaja sie przypadki "ściemniania" z datami wazności.

Jezeli ktos ma ochote na kupowanie rozsypowanego pokarmu do mniejszych puszek to jego wola. Ja tego negować na pewno nie bedę.

Moim zdaniem tak jak napisał tooold nad tym wszytkim powinni zastanowic sie również w sklepach zoologicznych i szukać różnych form pozyskania klienta a nie narzekać jak to jest źle. Za jakis czas na pewno interenet wyprze z obiegu tradycyjne sklepy. Pozostana tylko te co dostosuja sie do instniejacych warunkow.
Leszek

Autor timus
Użytkownik
#9 - Posted: 31 Lip 2006 10:33 
Właśnie o to mi chodzi Marto!

Firmy takie jak tropical produkuja uzupełnienia. Ja sam kupuje dla moich karpi pokarm litrowy w woreczku orginalnym tropicala. I jest tańszy o 50%.
Więc dlaczego nie moga tak samo robić z innymi pokarmami tylko każom nam detalistom bulic za opakowania.

Niestety realia sa jakie są i finansowo daleko nam do krajów zachodnich. Gdybysmy byli mocniejsi finansowo nie szukali bysmy oszczedności. A tak....

Marcin.T <')))><

Autor admin
Admin
#10 - Posted: 31 Lip 2006 10:56 
Firmy takie jak tropical produkuja uzupełnienia. Ja sam kupuje dla moich karpi pokarm litrowy w woreczku orginalnym tropicala. I jest tańszy o 50%.

Nie wiedziałam nawet, że takie uzupełnienia są. Może we Wrocławiu uda się porozmawiać z Tropialem i innymi firmami o takich uzupełnieniach. To pzrecież jest w ich interesie.

Marta

Autor timus
Użytkownik
#11 - Posted: 31 Lip 2006 11:15 
Myśle że był by to dobry pomysł dla obu stron. Mając do wyboru orginalny pokarm w firmowej paczce a cenowo zbliżony do tego co proponuje sprzedawca w internecie. Nie wachał bym sie ani chwili. Nawet jeśli by kosztował i ze 3 złocicze więcej. Firmy muszą w końcu wychodzić na przeciw klijentom a nie narzucać jakies monopolistyczne warunki. Bo wyjdzie im to tylko na złe. Tym bardziej u nas w Polsce ;) Polak potrafi ;)


Marcin.T <')))><

Autor Kris22
Użytkownik
#12 - Posted: 31 Lip 2006 11:37 
Witam moim zdaniem to dobrze jeśli możemy kupić owe pokarmy np.spirulinę,tetra phyll i inne pokarmy płatkowane,granulowane w internecie po niższych cenach niz w sklepie a nawet w hurtowni wiekszość ludzi nie może sobie pozwolić na zakup rużnorodnych pokarmów dla jego podopiecznych.W sklepach sa to naprawde droge rzeczy,a dzieki internetowi owy hodowca za podobna cene niż w sklepie kupi 2 lub 3 razy wiecej tego samego pokarmu.Co sie dotyczy mnie osobiście kupuję pokarmy w wiaderkach co jest zpowodowane moja liczną hodowlą a w internecie sprzedaje bardziej ryby ,a co do pokarmów to kupuje te bez opakowania tylko na prubę.

Dziekuje i pozdrawiam Gregorz Z.

Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / długa dysputa;-) Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®