Witam.
Fotek niestety nie będę mógł zrobić...Myślę że jednak mój opis wystarczy. Są to małe żyjątka, tak z 1-2 mm, składające się z jakby 2 częsci. Jedna wygląda dokładnie jak leko postrzębione, cienkie skrzydełko jakieś małej muchy, druga to taki drucik, który przytwierdza całość do podłoża. Występują tylko tam gdzie jest dobry przepływ wody. Ciągle falują na tym prądzie. Glony nie są to na 100 %. Przynajmniej ja nigdy nie widziałem glonów białych i jeszcze o takim kształcie. Tak jak już wspomniałem, żadnych pokarmów mrożonych. Muszę przyznać, że z pobliskiego stawu przywlokłem trochę czegoś żywego, stało w słoju obok tego właśnie akwarium, podałem go na początku tylko gupikom, ryby ładnie jadły i żyły. Po jakimś czasie ze słoja jednak zaczął się wydobywać niezbyt przyjemny zapach i całą zawartość słoja wylałem z powrotem do stawu. Nie pamiętam żebym wsypywał ten pokarm do akwarium. Czasem wsypię tylko troche płatków dla świderków. Muszę przyznać że czasem trochę przesypię, więc może to + martwe ślimaki wytłumaczają pojawienie się wypławków. Ale co z tymi ornagnizmami ? Jeśli są to faktycznie organizmy które opisał Rufus to jak z tym walczyć ?
Pozdrawiam |