Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne /

Coś dziwnego w akwarium

Autor tofik___
Użytkownik
#1 - Posted: 26 Sier 2006 20:15 
Witam.

Od jakiegoś miesiąca moje akwarium 30 l stoi puste i czeka sobie na mieszkańców. Jest tam tylko kilka sztuk świderków (ok 5mm). Filtr pracuje cały czas. Jest kilka otoczaków, kilka muszli. Ostatnio przyjżałem się przedniej szybie akwarium i zauważyłem dziwne organizmy, najbardziej przypominają mi one stułbie. Rozejrzałem się dokładniej po akwarium i zauważyłem że jest tego całkiem dużo. Nie są to takie duże stułbie jak na niektórych fotkach, mają może 2-3 mm (największa jaką zobaczyłem miała tak z 4-5mm). Obrazowując wygląda to tak, jakby postrzępione skrzydło małej muszki przyczepione było do szyby za pomocą jakby drucika (proszę wybaczyć nazewnictwo).Moje pytanie jest następujące - czy to napewno są stułbie czy może być to coś innego ? Czy to może zaszkodzić rybom ? Mam z tym coś robić czy na razie zostawić ? Nadmienię że między tym czymś radośnie śmigają sobie nicienie, ale to z tego czytałem jest nie szkodliwe i tak jak samo się pojawia tak samo może zniknąć. Parametry - tak jak na tanganike. Woda twarda i alkaliczna. Ogólnie żadnego pokarmu tam nie ma (bo i ryb nie ma:) ), czasem tylko sypnę coś suchego dla świdrów.


Pozdrawiam!

Autor fazi64
Użytkownik
#2 - Posted: 26 Sier 2006 23:12 
Witam,
Masz w akwa inwazje wyplawkow (nie stulbii i nie nicieni).
Pzdr.
Fazi64

Autor tofik___
Użytkownik
#3 - Posted: 27 Sier 2006 09:28 - Edytowany przez: tofik___ 
Witam.

Fazi, być może masz i rację, ale tylko w kwesti tych że tak to nazwę "glizd". Chociaż ja zawsze myślałem że wypławki są troche większe i grubsze, a moje są jak niteczni co najwyżej 2-3 mm. No ale są różne gatunki przecież i jeżli masz racje i są to wypławki to nawet lepiej. Ale co powiesz na to co opisałem jako "postrzępione skrzydło małej muszki przyczepione było do szyby za pomocą jakby drucika" ? To już nie wypławki. Znajduje się w największym przepływie wody. Czyli też by to pasowało do stułbi. Ale wyglądowo, no jakoś mi nie podchodzą. Proszę o jakiekolwiek rady bo jutro prawdopodobnie zawitają do tego akwarium muszlowce, a ja nie wiem czy mogę je bez problemu wpuszczać. Wystarczy że usłysze iż to coś nie szkodzi rybom i już będę spokojny :) Aha, w moim akwarium 70 l z boulengeri też zauważyłem te (przyjmijmy że to faktycznie wypławki) robaki. Są nawet ich jaja, mikroskopijne ale widoczne. Takie galaretowate, poruszają się pod wypływem prądu wody. Wypławki są, ale tego czegoś o co mi chodzi najbardziej nie ma...

Pozdrawiam

Autor fazi64
Użytkownik
#4 - Posted: 27 Sier 2006 11:28 
Witam,
A moze to nie sa zyjatka, tylko np. krotkie nitkowate glony?
Tam gdzie nie ma ryb (a zwlaszcza nadmiaru pokarmu, ktorym je karmimy), wyplawki nie bardzo maja sie czym zywic. A moze skarmiajac ryby w drugim akwarium przywlokles cos z pokarmem (np. zywym) i potem przeniosles "to" nieswiadomie do pustego baniaka.
Moze dasz rade zrobic pare fotek "tego czegos" i wkleic je tutaj - bedzie latwiej cos stwierdzic.
Pzdr.
Fazi64

Autor rufus1
Użytkownik
#5 - Posted: 27 Sier 2006 11:44 
Witam!!
Najlepiej byłoby tak jak napisal Fazi64, podsłac fotki.
Jezeli nie ma takiej mozliwości to mam pytanieczy karmileś lub karmisz ryby żywym pokarmem odławianym gdzieś w nazych wodach? Jęzeli tak to rzeczywiscie mozesz mieć w akwarium stulbie (Hydra sp.) lub mszywiołowy (Bryozoa). Oba te zyjatka mozna przynieśc wraz z pokarmem z żywym pokarmem do akwarium. Moge Cie uspokoic nie sa one groźne dla ryb (dorosłych ryb), jedynie moga zagrażac małemu narybkowi (stułbia) a mszowioły sa ca;lkowicie nieszkodliwe.
Wypławki moga sie pojawic w akwarium gdzie ie ma ryb ale sa np. ślimaki. wystarczy ze kilka padnie i juz mozemy miec wypławki (brak ryb w akwarium).
Leszek

Autor tofik___
Użytkownik
#6 - Posted: 27 Sier 2006 12:13 
Witam.

Fotek niestety nie będę mógł zrobić...Myślę że jednak mój opis wystarczy. Są to małe żyjątka, tak z 1-2 mm, składające się z jakby 2 częsci. Jedna wygląda dokładnie jak leko postrzębione, cienkie skrzydełko jakieś małej muchy, druga to taki drucik, który przytwierdza całość do podłoża. Występują tylko tam gdzie jest dobry przepływ wody. Ciągle falują na tym prądzie. Glony nie są to na 100 %. Przynajmniej ja nigdy nie widziałem glonów białych i jeszcze o takim kształcie. Tak jak już wspomniałem, żadnych pokarmów mrożonych. Muszę przyznać, że z pobliskiego stawu przywlokłem trochę czegoś żywego, stało w słoju obok tego właśnie akwarium, podałem go na początku tylko gupikom, ryby ładnie jadły i żyły. Po jakimś czasie ze słoja jednak zaczął się wydobywać niezbyt przyjemny zapach i całą zawartość słoja wylałem z powrotem do stawu. Nie pamiętam żebym wsypywał ten pokarm do akwarium. Czasem wsypię tylko troche płatków dla świderków. Muszę przyznać że czasem trochę przesypię, więc może to + martwe ślimaki wytłumaczają pojawienie się wypławków. Ale co z tymi ornagnizmami ? Jeśli są to faktycznie organizmy które opisał Rufus to jak z tym walczyć ?

Pozdrawiam

Autor rufus1
Użytkownik
#7 - Posted: 27 Sier 2006 12:38 
Niestety jak dla mnie opis opisowi nie rowny. Zbyt bardzo jest do porównywania. Podobnie jest z chorobami ryb jak sie opisuje a nie widzi ryby.
Mi nie chodzilo o mrożonki ale o pokarm żywy i tak jak napisalem czy cos podawales z naturalnych wod do akwarium. Po przeczytaniu widze ze jednak podawales. Mszywioły rozmnazaja się płciowo przez paczkowanie i wytwarzaja przetrwalniki. Pobirajac pokarm z wod naturalnych (np. plankton) pobierasz równiez te przetrwalniki. W akwarium maja idealne warunki do rozwoju i zaczynaja sie osadzać np. szybach, roslinach itp. W akwarium dla ryb sa nieszkodliwe. Próbuj to usuwac mechanicznie lub jest chyba jakis preparat do zwalczania stulbi i podobnych la eczy to pomoze i zrobto przed wrpowadzeeniem ryb. Po co ryby truć. w nazwie chyba ma cos z Hydra lub cos takiego (nie jestem tego pewnien), nie wiem czy nie zabije równiez slimakow.
Ale czy to jest to nie wiem.
Leszek

Autor fazi64
Użytkownik
#8 - Posted: 27 Sier 2006 12:39 
Witam,
Jezeli juz decydujemy sie na zywy pokarm z naturalnych zbiornikow, to uwazam, ze nie mozemy tego robic w sposob opisywany przez tofik'a:
1. musimy miec pewnosc, ze przyniesiony pokarm to np. oczlik, rozwielitka, wodzien (najczesciej wystepujace w stawkach i bajorkach) i najlepiej rozpoznawalne.
2. Lapiemy pokarm w ilosci potrzebnej do skarmienia w ciagu max. 1-2 dni (jesli nie mamy mozliwosci np. przetrzymywania pokarmu w duzych zbiornikach w np. zimnej piwnicy).
3. Jesli nie wiemy co zlapalismy - wylewamy od razu z powrotem do stawu.
4. I oczywiscie zasada "number one": tam gdzie sa ryby nie lowimy pokarmu - z takich zbiornikow najlatwiej przywlec do akwarium jakies "cholerstwo".
Pzdr.
Fazi64

Autor rufus1
Użytkownik
#9 - Posted: 27 Sier 2006 13:54 
Ja mysle że tofik o tym wie.
Jedynie szkalarka inaczej wodzień może byc przetrzymywana dłużej w zimnym miejscu np. lodówce, ale tu potrzena jest baaardzo duża wyrozumiałośc zony i dzieci ;-) dla naszego hobby.

Łatwo tez przyciągnąc ładna, duża i z ogromnymi szczekami larwę żółtobrzeżka.
Leszek

Autor tofik___
Użytkownik
#10 - Posted: 27 Sier 2006 14:30 
Dzięki za odpowiedzi. Tak, znalazłem taki preparat, jest Tropicala i nazywa się "Hydratox". Żywy pokarm o którym wspomniałem jest z mojego własnego stawiku, a nawet nazwałbym to kałużą (nie mam na razie czasu zrobić z nim porządku). Jest w miare czysty. Ryb w nim nie ma. Jak już napisałem, dokładnie nie pamiętam, ale nie wlewałem go do tego akwarium... Bo po co ? ryb w nim i tak nie było. Może kilka się jakoś dostało (może ktoś z rodziny coś wlał)... A teraz załóżmy że tego pokarmu żywego wogóle nie było. Czy jest możliwe żeby coś takiego powstało tak samo z siebie w akwarium ? Może do wody wodociągowej dostały się te przetrwalniki ? No i jeszcze pozostają świderki. Nie są one z najpewniejszego źródła... Dostałem gratisowo kilka w sklepie, leżały na dnie i cały czas były "zamknięte"... W moim akwarium dopiero po tygodniu zaczęły dawać oznaki życia. Może to one właśnie jakieś paskudztwo przywlekły ? Ostatnio jak byłem w tym sklepie to w żadnym akwarium u nich nie widziałem tego co u mnie więc sam nie wiem..

Pozdrawiam

Autor rufus1
Użytkownik
#11 - Posted: 27 Sier 2006 15:47 
Slimaki przenosza wiele chorób i pasażytów.
Moim zdaniem z wody wodaciagowej raczej nic sie nie dostało. Czyli pozozostaje Twoja "kałuża lub slimaki ze sklepu.
Leszek

Autor tofik___
Użytkownik
#12 - Posted: 27 Sier 2006 16:01 
no to raczej ślimaki bo wstępne śledztwo nie potwierdziło żeby żadne paskudztwo z mojej kałuży dostało się do akwarium.

Pozdrawiam

Autor tofik___
Użytkownik
#13 - Posted: 28 Sier 2006 17:29 
Wczoraj do akwarium trafiło 4 szt gupików :) Nie karmię ich i widzę że wytrwale skubią te dziwne organizmy. Także na razie mam naturalną metodę zwalczania tego czegoś :) Jutro do akwarium trafiają Ornatipinnisy.

pozdrawiam

Sprawy ogólne Forum Tropheus Tanganika / Sprawy ogólne / Coś dziwnego w akwarium Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®