Ja natomiast jestem nieco starszy od wortona (tak przynajmnie mi sie wydaje) i moge tylko dopisac to ze nie tylko pokolenie wortona juz nie ma hobby, ale z przykroscia stwierdzam ze moje rowniez to beznadzieja pod tym wzgledem (komputer, tv, trochre sportu w tv;-)) . Na mnie patrza jak na wariata, ze mam tyle zbiornikow, ze czytam o akwarstyce, mowie za duzo na temat ryb i Tanganiki itd itd,
Rozmawialem kiedys z psychologiem i co sie okazalo, ze to problem jest/maja ludzie ktorzy sie dziwia mojemu hobby (drugie to min. modelarstwo), a nie ze mna ze tak oddaje sie tej pieknej i bardzo ciekawej pasji jakim jest akwarystyka.
Marta napisala:
"Ale właśnie tak ma być. Przynjamniej jesteśmy zdrowi, bo mamy jakies hobby."
Z tym sie zgadzam i podobnie mysle.
Pozdrawiam Leszek |