Witam!
 Ryby, które w piątek przylecialy do Krakowa są niesamowite. 
 
 Największe wrażenie zrobiły na mnie Gnatochromisy. Wśród nich są osobniki o ciele jasnym (srebrne) i takie całkiem ciemne (brązowe), płetwy żółtawe, ich górna warga jest zakończona zgrubieniem (wydaje się, że noszą ciągle coś w pyszczku), w czasie przetrząsania dna ryby są połączone z podłożem "jakby przyssawką". Dzęki temu rybki te wyglądaja jak małe odkurzacze ;) 
 
 Przyleciały także Cyprichromisy leptosoma Blue Orchid Katete i jeżeli to tylko możliwe są jeszcze ładniejsze niż Yellow Heady ;) Ogromne wrażenie robi ubarwienie samców, ktych płetwa ogonowa może być intensywnie pomarańczowa lub granatowa (jakby cieniowana).
 
 Oczywiście nie zapomniałam również o Xenotilapii sp. red princess, która ma piękne, ogromne oczy, a jej zachowanie jest zdecydowanie godne słowa princess :) oraz o Asprotilapii leptura Tembwe - samce zrobiły na mnie wrażenie rozrabiaków, ciągle się przeganiały, straszyły, a ich podgardle przybierało wtedy piekny błękitny kolor.
 
 Mam nadzieję, że moje zdjecia choc troszkę pomogą Wam sobie wyobrazic te cueńka. Oczywiście kto tylko może niech przyjedzie i zobaczy na własne oczy. Warto :)
 
 Pozdrawiam
 Magda
 
 P.S. Dziękuję za wszystkie miłe słowa...  |