Dziś mam urlop, więc będę Was męczył ;-)
Jak wiadomo np. firma Tropheus sprowadza ryby od konkretnego poławiacza-eksportera. I przy tym np. Michelle poławiaa ryby w zasadzie głównie z Zambii, czasem widze że także z Tanzanii. Rozumiem że pokonuje te odległości sama.
Nachodzi mnie takie pytanie - czy te firmy istniejące nad Tanganiką wymieniają się rybami w ramach swoich ofert. Bo ja bym tak robił - jeśli Klient z Europy chce odmianę z Kongo ,a ja bym tam nie płynął to kupił bym te ryby u konkurencji i wysłał do Europy. |