Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Jezioro Tanganika Forum Tropheus Tanganika / Jezioro Tanganika /

Zdjęcia jeziora ,stawów, odłowu.

Autor Majdan
Użytkownik
#1 - Posted: 23 Sty 2006 17:19 
Ciekawa strona ze zdjęciami jeziora i firmy zajmującej się odłowem.

1. http://users.swing.be/world_tropical_fishes/burund i/sommaire.htm
2. http://users.swing.be/sw324227/index.htm

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 24 Sty 2006 13:15 
Dzisiaj dopiero przeglądnełam te zdjecia i mam wrażenie, ze z odłowem to one niewiele maja wspólnego. To raczej hodowla przyjeziorna.

Marta

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#3 - Posted: 24 Sty 2006 15:07 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Raczej nie hodowla a gastrnomia... Widzieliście te Xenotilapie na talerzu?

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 24 Sty 2006 15:43 
Kasiu

obwawiam sie, ze wiele ryb jest zjadanych w tych rejonach. Dla nas to rarytasy ,a dla nich źródło białka.

Marta

Autor JacekK
Użytkownik
#5 - Posted: 24 Sty 2006 17:05 - Edytowany przez: JacekK 
I dlatego kazdy odlawiacz zanim zostanie wygoniony na odlowy .... przed wsadzeniem go do lodzi musi obowiazkowo zjesc dwa chleby na sucho ..... i popic wiaderkiem wody ....../żart :)/
pozdrawiam

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#6 - Posted: 24 Sty 2006 17:08 
Tak, jest to oczywiste, że ryby są tam spozywane. W końcu jakie warunki środowiskowe takie pozywienie, kultura a nawet... religia.
Choć, trzeba przyznać że niewiarygodnie wygląda obiad złożony z kilkudziesięciu osobników Xenotilapi. W ogólnym przeliczeniu wychodziłoby że taka kolacja kosztowałaby u nas przynajmniej 10.000 złotych ;)

Autor Majdan
Użytkownik
#7 - Posted: 24 Sty 2006 19:52 
Są jednak zdjęcia na których widać jak firma wybiera się busem pełnym beczek nad jezioro po ryby. Nie wiem czy wszystko ląduje w stawach czy też wysyłane jest w świat (przy tej ilości stawów i zbiorników wątpie).
Zastanawia mnie też co to za pokarm ląduje na siatkach przykrywających staw?

Autor JacekK
Użytkownik
#8 - Posted: 25 Sty 2006 09:56 
Te ala stawiki to poczekalnie ... ktos zamawia np 500szt. jedengo gatunku i zanim odlowia to zbieraja ... a siatki na ptaki sa plaga dla zbiornikow przyjeziornych.... firma bawi sie w odlow i hodowle...
Pozdrawiam

Autor admin
Admin
#9 - Posted: 29 Sty 2006 22:58 
Dodam tylko, że to strona firmy Fishes of Burundi, prowadzona przez córke Pierre Brichard'a.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#10 - Posted: 31 Sty 2006 16:31 
Dodam tylko, że to strona firmy Fishes of Burundi, prowadzona przez córke Pierre Brichard'a

czyżby pryskały mity ???

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 31 Sty 2006 16:46 - Edytowany przez: admin 
Zdjęcia starszej pani są podpisane Mireille Schreyen - to córka Bricharda.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#12 - Posted: 31 Sty 2006 17:05 
oczekiwania wobec słynnych osób i ich potomków są u mnie wyjątkowo wyśrubowane - a z tych zdjęć i Waszych komentarzy nie wszystko tam jest tak jakbym to widział

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 31 Sty 2006 17:10 
Niestety Jurku ja też jestem w szoku. Nie znałam tych zdjeć!!!

Korespondowałam kiedyś z Mireille Schreyen szukając ciekawych trofeusów z odłowu. Nie miała takich ryb, polecała mi tylko ryby z hodowli.

Niestety - życie weryfikuje.

Marta

Autor osso_69
Użytkownik
#14 - Posted: 31 Sty 2006 22:57 
No niestety tak to wygląda.
Każdy z czegoś musi żyć.
Najpierw łowi się ryby, potem je sortuje i wybiera, co ciekawsze egzemplarze, a następnie rozradza w przedstawionych na zdjęciach stawikach.
Potem już tylko zapakować w worki, styropian, karton i naprzód w świat.
Bardzo ciekawa stronka. Można się z niej wiele dowiedzieć.
Ciekaw jestem ile z tych ryb rozrodzonych na tej farmie idzie potem w sklepach jako bezpośredni odłów z jeziora?
Osso

Autor nnnnn
Użytkownik
#15 - Posted: 20 Cze 2006 11:31 
wiec mam takie pytanie - jesli widzi sie zbiorniki w afryce w ktorych sa ryby to juz sie twierdzi ze to chodowla przyjeziorna.wiec prosze mi powiedziec gdzie sa trzymane ryby odlowione?

Autor rufus1
Użytkownik
#16 - Posted: 20 Cze 2006 11:43 
Pytanie: co rozumiesz po pojeciem hodowla, a co kwaranntanna (np. po odlowie z jeziora)?
Leszek

Autor nnnnn
Użytkownik
#17 - Posted: 20 Cze 2006 20:59 
chodzi mi o to ze np. ja widzialem pewnego importera z afryki,i ma on zrobione zdjecia ryb w betonowych zbiornikach, i ma ryby tylko z odlowow i f1 ,nie prowadzi sprzedazy SNZ. Wiec czy przez to ze je tam trzyma mozna powiedziec ze on je tam rozmnarza? Moim skromnym zdaniem nie.Pisze o tym bo zauwazylem ze jak sie w tle widzi zbiorniki to sie posadza o rozmnazanie tych ryb. A wogole bezposredni importer to wlasnie ten co wylawia ryby i je przywozi z afryki i sprzedaje - tak czy sie myle i musi miec swoja stacje tam wlasnie. A tak wogole widze ze nie oplaca sie kupowac ryb z odlowu od bezposredniego importera i sprzedawac je np.w naszym kraju poniewaz ryby np. od importerow z niemiec sa drogie i to oni moga nam ewentualnie je sprzedac.

Autor jacek71serwus
Użytkownik
#18 - Posted: 7 Wrz 2006 15:52 
tak naprawde zeby mieć 100% pewność że ryby są z odłowu,to nalerzało by wsiąść w samolot i tam polecieć,i samemu złapać sobie interesująca nas rybke,ale nie każdego na to stać,dotyczy to zarówno importerów jak i hodowców,wydaje mi się że żaden importer nie jest w stanie udowodnić,że ryba została zlowiona w jeziorze,certyfikaty mówią nam tylko o nazwie ryby,wielkości,ilości szt,w ktorym dniu zostaly zakupione,którego dnia była dostawa,oraz że ryba została dopuszczona do obrotu przez np.wojewódzkiego lekarza weterynarii.jak najbardziej popieram ostatnią wypowiedz nnnnn (wiem coś o importerach z niemiec....... ) jacek.

Autor trzcinka
Użytkownik
#19 - Posted: 7 Wrz 2006 20:08 
Nie za bardzo rozumię o czym piszecie.
Ja oglądając te fotki i te przyjeziorne pojemniki pomyślałam raczej że są to pojemniki segregacyjne.Służące do przetrzymywania złowionych ryb między połowem a wysyłką,oraz do przeprowadzenia kwarantanny.Przecież im chyba łatwiej ryby łowić niż rozmnażać.Przynajmniej w tamtym miejscu.

Możecie mi wytłumaczyć o co chodzi z tymi hodowlami przyjeziornymi
Przecież ryby musiałyby rosnąć prawie rok by sprzedawać je potem jako odłów ,by nie było widać róznicy.
Więc chyba nie jest to całkiem tak jak piszecie.Po co mieliby komplikować sobie sprawę,gdy mają pod dostatkiem żywca w jeziorze?

Autor jacek71serwus
Użytkownik
#20 - Posted: 7 Wrz 2006 22:52 
witam cię trzcinka,tu chodzi o 100% pewność że ryba z importu była złowiona w tanganice,czy też jest to 1 pokolenie po odłowie,myślę że ryby w tych jeziorkach mogą się rozmnożyć,a ich potomstwo może być sprzedane jako naturalny odłów,jestem trochę nieufny,być może sie myle,oby tak było.pozdr. jacek.

Autor trzcinka
Użytkownik
#21 - Posted: 7 Wrz 2006 23:07 
Wcale niewykluczone więc że ktoś może skupować młodzież po niskich cenach-podhodowywać je u siebie a potem sprzedawać jako odłów.Ale to chyba nie w Polsce.Ale niewykluczone ze do Polski takie ryby już dorosłe trafiają gdy ktoś sprowadza je przez niemieckich pośredników.Teraz rozumię.
Dlatego grunt to kupować w pewnej Naprzykład-Firmie.
Myślicie że bawiłby się ktoś w takie oszukaństwo-kurczę pewnie tak Polak potrafi.

Autor jacek71serwus
Użytkownik
#22 - Posted: 7 Wrz 2006 23:25 
cieszę się że zrozumiałaś,bo polak faktycznie potrafi,nie ubliżając polskim importerom. jacek

Jezioro Tanganika Forum Tropheus Tanganika / Jezioro Tanganika / Zdjęcia jeziora ,stawów, odłowu. Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®