Czytając Twoje inne posty jestem przekonany, że przynajmniej na część zadanych pytań znasz odpowiedź.
Co do kamieni - ważniejsze od "odwzorowania optycznego" wydaje mi się odwzorowanie parametrów wody (oczywiście licząc siły na zamiary) - sam do tego dążysz w innym wątku i to dość ostro. Można to robić za pomocą przeróżnych preparatów, a można się wspomóc np. skałkami dolomitu (czytałeś artykuł Jacka Krawczyka na ten temat?), które jednak nijak otoczaków nie przypominają, bo proces ich powstawania wyklucza taką strukturę. Ze mną jest tak – jeśli kiedyś zacznę podejrzewać, że kształt kamieni wpływa na zachowanie i rozwój ryb, to się tym przejmę.
Ilość kamieni, mnogość kryjówek - z tym jest różnie. Niedawno pisał o tym Leszek - to rzecz zależna od wymagań konkretnych gatunków ryb. U mnie w różnych akwariach różnie to wygląda.
Tło - jak zauważyłeś miewa zalety i wady, i wady, i wady ;-)
Co do samopoczucia ryb w akwarium pozbawionym tła, zrobionym „na przestrzał”, posłużę się słowami Roberta Mierzeńskiego wypowiedzianymi na tym forum w kwietniu zeszłego roku: „Zagrożenie to cos zaskakującego i niespodziewanego. A tutaj wszystko jest w zasięgu wzroku ryby. Przewidywalne.” Pewnie nie sprawdza się to zawsze i wszędzie, ale rzecz jest godna przemyślenia.
Wreszcie - na ile tak naprawdę jest wskazane i potrzebne naszym rybom odwzorowywanie ich siedlisk? (Pomijam istotny fakt sezonowej zmiany siedlisk przez niektóre gatunki, czy okresowe zmiany zachodzące w samych siedliskach.) Chyba trudno to określić. Każdy z nas ma pewnie jakieś, choćby ewoluujące zdanie na ten temat i zgodnie z nim postępuje.
Akwarium jest, przynajmniej dla mnie, kompromisem pomiędzy wyglądem i właściwościami naturalnego habitatu, a moim własnym poczuciem (a może brakiem poczucia? ;)) estetyki i wygodą.
Mnie nie uraziłeś, chociaż w akwariach nie mam tła, a mam morskie muszle, rury drenarskie, ceramiczne doniczki, parę łupków i nieokrągłych wapieni, biały piach, a jutro chcę przywlec cegłę dziurawkę :-) Nie posunę się tylko do jednego - nie kupię plastikowego nurka, chociaż... :-)
Jarek |